PANI WALEWSKA Perfumy NOIR
Pani Walewska Noir to intensywna i świeża kompozycja, łącząca nuty soczystych cytrusów z uwodzicielską różą i zmysłowym piżmem. Szykowna propozycja dla kobiet namiętnych i pewnych siebie, doskonała na każdą okazję.
Pojemność: 30 ml
Opis
PANI WALEWSKA Perfumy NOIR
Subtelna kompozycja zamknięta w Pani Walewska NOIR to propozycja dla wyjątkowej kobiety ceniącej wytworny i wysublimowany styl. Elegancki i klasyczny zapach to doskonałe uzupełnienie wieczorowej kreacji.
NUTA GŁOWY:
pomarańcza, grapefruit, brzoskwinia
NUTA SERCA:
róża, jaśmin, geranium
NUTA GŁĘBI:
bób tonka, wanilia, paczula, piżmo
ALCOHOL DENAT., PARFUM, LINALOOL, LIMONENE, CITRONELLOL, COUMARIN, BENZYL SALICYLATE, ALPHA-ISOMETHYL IONONE, HEXYL CINNAMAL, GERANIOL, CITRAL, BENZYL BENZOATE, BENZYL ALCOHOL, EUGENOL
Weryfikujemy, które opinie pochodzą od klientów, którzy kupili dany produkt. Po zatwierdzeniu wyświetlamy zarówno pozytywne, jak i negatywne opinie.
Jarosław
Temu zapachowi trzeba dać szansę, wyobrazić sobie, że stoi na wysokiej półce w niszowej perfumerii. Właściwie unisex. Są tak zaskakująco ciekawe, jakoś nawet trudno określić co w nim takiego pociągającego, ale otulają klasą, elegancją, a to wszystko bez nudy. Wiele trzykroć, czterokroć droższych perfum pachnie ładnie i nic z tego nie wynika, Pani Walewska Noir za to wywołuje emocje, przyciąga. Trzymam tylko kciuki, że jeszcze długo a długo będzie produkowany.
Jolanta
Bardzo zmysłowy, piękny, elegancki kobiecy zapach. Doskonałe uzupełnienie wieczorowej toalety. Firma Miraculum wie, w co "ubrać" kobietę.
Wierzbowisko
Zacznijmy od tego, że dobre perfumy na każdej skórze inaczej pachną. Na mojej koleżance czarna Pani Walewska wręcz śmierdzi, tanim kadzidłem z domieszką duszącej wanilii. Na mnie (mam skórę ciężką, na której np. Chanel No 5 niestety podchodzą palonymi ziołami) czarna Walewska roztacza owocowo-szyprowe nuty. Coś między Midnight Poison a Tendre Poison. Uwielbiam je, kiedy na dworze zimno i ciemno, wprowadzają tajemniczą aurę, ale nie duszą. Jedne z moich ulubionych, szyprowych, na jesień i zimę, w ciepłe dni jest mi z nimi za ciepło i za mdło.